poniedziałek, 9 stycznia 2012

monday

czy każdy poniedziałek musi mi przysparzać aż tyle cierpienia?
kolejne milion słówek  na angielki, PRZECIE TEGO NIE IDZIE OGARNĄĆ, jeszcze biologia i znowu mogę robić to co lubię najbardziej: leżeć w łóżku i oglądać plotkarę.

patrzcie jakie cuda!



sobota, 7 stycznia 2012

mine

zaniedbałam swoje obowiązki, więc się poprawię.
sylwestra jakoś przeżyliśmy, sto buziaków dla kasi za mieszkanko! nie mogło się obyć bez choroby w tym nowym roku, wiec od niedzieli siedziałam w domu, zasypywałam swój pokój chusteczkami i lekami.
specjalnych postanowień nie mam, bo nigdy ich nie dotrzymuję, więc po prostu mam nadzieję, że do matury się czegoś nauczę i mocno w siebie wierzę, co mi pozostało! :D 

halo, już za Tobą tęsknie!
i nawet jak chowasz się przed aparatem to Cię lubię:*