sylwestra jakoś przeżyliśmy, sto buziaków dla kasi za mieszkanko! nie mogło się obyć bez choroby w tym nowym roku, wiec od niedzieli siedziałam w domu, zasypywałam swój pokój chusteczkami i lekami.
specjalnych postanowień nie mam, bo nigdy ich nie dotrzymuję, więc po prostu mam nadzieję, że do matury się czegoś nauczę i mocno w siebie wierzę, co mi pozostało! :D
halo, już za Tobą tęsknie!
i nawet jak chowasz się przed aparatem to Cię lubię:*
:* / tez choruje :(
OdpowiedzUsuńEMA! Óki nie chce całusnych fot haha
OdpowiedzUsuńNIE ZNAM TYPA
OdpowiedzUsuń